Rozwód. Podział majątku. Co i jak?

Nikt z nas nie chce nawet myśleć o rozwodzie. To jedna z tych sytuacji, które każdego dorosłego, posiadającego rodzinę człowieka przyprawia o ciarki na plecach. Niestety jednak, rozwody się zdarzają, a statystyki pokazują, że z roku na rok jest ich więcej i więcej. A gdy już dochodzi do tego przykrego zdarzenia, w grę wchodzi jeszcze jedna, być może nawet bardziej przykra sytuacja – mianowicie trzeba jakoś podzielić majątek.

Na początku zwróćmy jednak uwagę na pewien prosty, lecz dla wielu dość kontrowersyjny sposób, w jaki możemy uniknąć konieczności długotrwałej batalii o majątek. Mówimy tu, rzecz jasna, o rozdzielności majątkowej między małżonkami. Oznacza to, że zarówno majątek mężczyzny i kobiety uzyskany przed ślubem, jak i już po zawarciu związku małżeńskiego, traktowany jest oddzielnie. Przykładowo, pensja wypracowana przez którąkolwiek ze stron, nawet już po ślubie, nadal jest traktowana jako wyłącznie należąca do tej strony. W przypadku rozwodu, znacząco skraca to cały proces, ponieważ majątek obu małżonków został już wcześniej zdefiniowany. Mimo, iż rozdzielność majątkowa wielu osobom kojarzy się z brakiem zaufania, naprawdę warto przemyśleć ten krok.

A teraz przejdźmy już do właściwego tematu tego artykułu – kiedy i jak można wnioskować o podział majątku?

Gdy dochodzi do sytuacji, że małżeństwo rozpadło się w sposób nieodwracalny, warto przede wszystkim przemyśleć rozdział majątku wspólnie z byłym partnerem – być może uda się znaleźć jakieś wspólne rozwiązanie? To rozwiązanie jest zarówno o wiele szybsze, jak i tańsze.

Jeśli jednak nie ma takiej możliwości, można skierować sprawę na drogę sądową. Dokonać tego można w dowolnej chwili po rozpoczęciu procesu rozwodowego, a także po jego zakończeniu i stwierdzeniu nieważności małżeństwa. Trzeba jednak liczyć się z tym, że proces sądowy jest naprawdę długotrwały – sprawa może trwać nawet kilka miesięcy, a do tego nie skończyć wynikiem takim, jakbyśmy sobie tego życzyli.

Dlatego być może o wiele lepszym pomysłem będzie skierowanie sprawy do notariusza. Nie ma on co prawda takich możliwości jak sąd, ale koszty, które poniesiemy będą zdecydowanie mniejsze niż w przypadku postępowania sądowego. W tym przypadku zapłacimy przede wszystkim tak zwaną taksę notarialną – opłatę, która jest indywidualnie ustalana biorąc pod uwagę szereg kryteriów, przede wszystkich sumę majątku obu stron małżeństwa. Możemy też ponieść koszty ewentualnych wypisów i odpisów, jeśli zajdzie taka potrzeba. Mimo wszystko będą to jednak koszty zdecydowanie niższe, niż koszty w postępowaniu sądowym, gdzie możemy zapłacić nawet do kilku tysięcy złotych! Dodatkowym plusem tej opcji jest fakt, że przez cały czas trwania tego procesu jest jeszcze szansa, by porozumieć się z drugą stroną.

Jak, być może, zauważyłeś, cały czas staraliśmy odwieźć Cię od perspektywy zakładania sprawy w sądzie, głównie ze względu na wysokie koszty i długi czas oczekiwania na rozstrzygnięcie. Jeśli jednak zdecydowałeś się na ten krok, musisz wiedzieć o paru podstawowych rzeczach, Przed rozprawą będzie konieczna wycena majątku, tak, by sąd wiedział, jaka część wkładu pierwotnego należała do którego z małżonków. Dodatkowo, bardzo wielu sędziów stosuje zasadę „dzielenia po równo”, co oznacza, że każda ze stron otrzyma połowę majątku – chyba, że na jaw wyjdą dodatkowe okoliczności, lub jedna ze stron wykaże, że wyrok ten jest dla niej krzywdzący. Sąd może też stanąć po stronie niepracującej kobiety, jeśli uzna, że w wychowanie potomstwa włożyła ona więcej serca niż mąż.

Rozwód nigdy nie jest rzeczą przyjemną, ale skoro już do tego doszło, zastanówcie się, która droga będzie dla was najbardziej odpowiednią. Wybierzcie odpowiedzialnie i rozważnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *